W świetle często ostatnio stawianych zarzutów o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych, wartym przeanalizowania zdaje się być art. 222 k.k. – szczególnie w kontekście zarzutów stawianych wobec osób angażujących się w różnego rodzaju zgromadzenia publiczne mające na celu przeciwstawiać się obecnie nakładanym w sposób niejasny obostrzeniom. W niniejszym artykule poddane rozważaniom zostaną przesłanki, które muszą się ziścić, aby można było mówić o popełnieniu wskazanego czynu zabronionego.
Przystępując do analizy czynu zabronionego stypizowanego w art. 222 k.k. warto przytoczyć jego treść, która stanowi, iż:
- §1. Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
- §2. Jeżeli czyn określony w § 1 wywołało niewłaściwe zachowanie się funkcjonariusza lub osoby do pomocy mu przybranej, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
W pierwszej kolejności pragnę wyjaśnić pojęcie funkcjonariusza publicznego, użyte w ww. przepisie. Kodeks karny w art. 115 §13 wymienia podmioty, którym przysługuje status funkcjonariusza publicznego – i tak, oprócz osób sprawujących funkcje publiczne tj. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz posła, senatora, sędziego, komornika czy radnego, znajdują się tam też takie osoby jak: osoba zajmująca kierownicze stanowisko w instytucji państwowej, funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego czy też osoba będąca pracownikiem administracji rządowej lub samorządu terytorialnego. Jednakże poza osobami wymienionymi w Kodeksie karnym powyższy krąg rozszerzony jest przez inne ustawy, które nadają konkretnie wskazanym podmiotom uprawnienia do korzystania z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Takimi podmiotami są m.in. ratownik medyczny, lekarz, pielęgniarka, nauczyciel, rachmistrz spisowy, pracownicy Poczty Polskiej, adwokaci i radcy prawni czy też członkowie obwodowych komisji wyborczych. Warto jednak podkreślić, że osoby te nie stają się funkcjonariuszami publicznymi w rozumieniu ww. przepisu, bowiem Ci zostali wyliczeni dokładnie w Kodeksie karnym. Przysługuje im jedynie prawo do ochrony takiej, jak enumeratywnie wymienionym funkcjonariuszom publicznym.
Zwrot zawarty w omawianym przepisie „osoba przybrana do pomocy” jest określeniem nieostrym i z tego powodu trudno wskazać dokładnie jakie podmioty mogą zostać w danym przypadku zaliczone do tego grona. Jednak wśród przedstawicieli doktryny wskazuje się, że chodzi o takie osoby, które spełniają następujące warunki:
- są przybrane do konkretnej czynności służbowej – czyli nie chodzi tutaj o osoby, które wykonują zawód np. sekretarki sędziego, lecz o takie, które pomagają przy konkretnych działaniach służbowych, jak chociażby przy konkretnej interwencji;
- działają za zgodą funkcjonariusza publicznego lub zgodnie z jego wolą – funkcjonariusz publiczny musi być świadomy tego, że taka osoba mu pomaga, bądź przynajmniej akceptować taką pomoc, przy czym takie przyjęcie pomocy może nastąpić w dowolnej formie.
Dopiero spełnienie powyższych warunków umożliwi objęcie osób przybranych do pomocy taką samą ochroną, jaka przysługuje funkcjonariuszom publicznym.
W komentowanym przepisie zachowaniem karalnym jest naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego lub osoby przez niego przybranej do pomocy – jednak co tak naprawę oznacza zwrot „naruszenie nietykalności cielesnej”? Przede wszystkim podkreślić należy, że powyższe jest pojęciem, które definiowane jest głównie w orzecznictwie oraz wśród przedstawicieli doktryny, a więc nie mamy zamkniętego katalogu czynności, które można uznać za naruszenie nietykalności cielesnej. Celem przykładu odnieść można się do sytuacji, gdzie funkcjonariusze Policji potrafili wskazywać w toku prowadzonego postępowania, że ich nietykalność została naruszona przez … śnieżkę rzuconą w ich stronę (która ich nie dosięgnęła).
Zgodnie z aktualnym orzeczeniem Sądu Najwyższego (post. z dnia 24 czerwca 2010r., sygn. akt II K 145/10): Zwrot normatywny „narusza nietykalność cielesną” obejmuje, w istocie, wszelkie możliwe sposoby ingerencji sprawcy w nietykalność cielesną drugiej osoby, w tym również popchnięcie. Ponadto, wskazuje się, że naruszenie nietykalności cielesnej należy rozumieć jako naruszenie integralności cielesnej, które wiąże się z uczuciem przykrości, bólu, poniżenia, a może także pozostawić nieznaczne ślady na ciele (sińce, zadrapania lub obrzęk) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.02.2020 r., sygn. akt I DSK 11/19). Wskazać więc należy, że oprócz tak oczywistych czynności jak m.in. kopanie, szarpanie, popychanie, uderzenie, wymienić także należy następujące czynności, jak np.: oblanie drugiej osoby płynem, oplucie, spoliczkowanie, potrącenie kogoś ręką lub barkiem, popchnięcie, ciągnięcie za włosy, przytrzymanie, szarpanie, uciskanie, podstawienie nogi, zrzucenie czapki lub okularów, uderzenie rękawiczką, rozbicie na ubraniu jajka, obcięcie włosów (nawet „na zero”), ogolenie, szczypanie, kłucie, poklepywanie, rzucenie w kogoś jakimś przedmiotem, a nawet według niektórych zaliczać się do tego będzie również pocałunek drugiej osoby bez jej zgody (tak m.in. w Komentarzu do Kodeksu karnego pod red W. Wróbla, A. Zolla).
Istnieje zatem cały szereg czynności, które można uznać za naruszenie nietykalności cielesnej. Lista wymieniona powyżej jest jedynie przykładowa i co istotne – te same czynności dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej każdego człowieka, jak i funkcjonariusza publicznego. Nie ma przy tym żadnego rozróżnienia. Jedynymi okolicznościami, które warunkują zakwalifikowanie danej czynności z art. 222 k.k. są to przesłanki wskazujące, że naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego lub osoby mu przybranej musi nastąpić „podczas pełnienia obowiązków służbowych” lub „w związku z pełnieniem obowiązków służbowych”. Zgodnie z poglądem wyrażanym przez niektórych przedstawicieli doktryny znamię „podczas pełnienia obowiązków służbowych” oznacza zbieżność czasową i miejscową zachowania sprawcy i wykonywania obowiązków służbowych przez funkcjonariusza publicznego (tak. m.in. A. Zoll oraz W. Wróbel w komentarzach do Kodeksu karnego). Podkreślić przy tym należy, że powyższe nie wskazuje na ścisły związek z określonymi godzinami pracy, lecz określenie zawarte w omawianym przepisie dotyczy czasu, podczas którego dana osoba wykonuje zadania związane z jej pracą. Tytułem przykładu należy wskazać, że zachowanie polegające na popchnięciu funkcjonariusza Policji, w godzinach, w których nie pełni on zmiany tego konkretnego dnia, ale w sytuacji, w której dokonuje on zatrzymania osoby, która kradnie rower będzie można zakwalifikować jako czyn zabroniony stypizowany w art. 222 § 1 k.k. To samo odnosić się będzie do sytuacji, kiedy ratownik medyczny, który podejmie czynności udzielenia pierwszej pomocy sąsiadce, jednak już po swoim dyżurze, zostanie oblany wrzątkiem przez osoby znajdujące się na miejscu. Uznawane więc jest, że pełnienie obowiązków służbowych może też mieć miejsce w czasie wolnym od pracy.
Zwrot „w związku z pełnieniem obowiązków służbowych” zawarty w omawianym przepisie opisać można jako zamach w czasie, kiedy funkcjonariusz co prawda nie wykonuje swoich kompetencji służbowych, lecz ma on miejsce z uwagi na ich wykonywanie w rozumieniu ogólnym, a więc istnieje pewien związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy wykonywaniem obowiązków a zamachem, np. zamach w związku z dokonanymi wcześniej czynnościami (jak np. zatrzymanie dzień wcześniej męża osoby naruszającej nietykalność cielesną) czy prowadzoną sprawą (tak m.in. L. Gardocki w Systemie prawa karnego).
Podsumowując wskazać należy, że znamion art. 222 § 1 k.k nie będzie wyczerpywało naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza, gdy będzie on znajdował się poza godzinami jego pracy i bez związku z pełnioną funkcją czy wykonywaną pracą, a więc np. tak zakwalifikowane zgodnie z tym artykułem nie może być zachowanie polegające na popchnięciu senatora podczas gdy znajduje się on na urlopie i robi zakupy. Co nie oznacza jednocześnie, że takie zachowanie nie będzie karalne – będzie ścigane z innego artykułu.
Należy pamiętać, że przedmiotem ochrony omawianego przepisu jest nietykalność cielesna funkcjonariusza publicznego oraz powaga reprezentowanego przez niego urzędu, a także ma on zapobiegać zakłócaniu realizacji zadań związanych z pełnioną funkcją (tak: wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z dnia 14.09.2018 r., sygn. akt XIV K 349/18). Z uwagi na fakt, że w omawianym przestępstwie chodzi o ochronę tzw. powagi urzędu, to § 2 art. 222 k.k. pozwala na znaczne złagodzenie skutków odpowiedzialności karnej w sytuacji, gdy naruszenie nietykalności zostało wywołane niewłaściwym zachowaniem funkcjonariusza publicznego. Jeśli więc zachowanie funkcjonariusza ma charakter bezprawny, bądź pozorujący legalną czynność służbową to wykluczone jest postrzeganie naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza w perspektywie art. 222 k.k. (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11.04.2019 r., sygn. akt III KK 33/18).
Powyższe oznacza, że funkcjonariusz publiczny w toku pełnienia przez siebie obowiązków służbowych lub w związku z ich wykonywaniem nie pozostaje bezkarny i jego zachowanie również podlega ocenie. Niewłaściwe zachowanie, o którym mowa w § 2 omawianego przepisu może objawiać się np. używaniem obraźliwych słów, obrażaniem, prowokowaniem, nadużywaniem środków przymusu czy też naruszeniem nietykalności cielesnej osoby poddanej czynności. Przykładem zachowania, które należałoby sklasyfikować jako niewłaściwe będzie zastosowanie wobec kogoś chwytów obezwładniających celem założenia mu kajdanek (potoczne sprowadzenie na ziemię i skucie), w sytuacji, gdy dana osoba stała spokojnie na chodniku, nie wykonywała żadnych gwałtownych ruchów i nie było żadnych przesłanek, żeby wobec niej stosować takie środki. Kolejnym niewłaściwym zachowaniem będzie kierowanie wobec danej osoby słów powszechnie uznawanych za wulgarne po to, by wywołać u danej osoby reakcję, w odpowiedzi, na którą będzie można zastosować przewidziane przez prawo środki przymusu. Wskazane powyżej przykładowe zachowania funkcjonariuszy publicznych będą sprawiały, że sąd będzie mógł zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia wobec osoby, która naruszyła nietykalność cielesną.
Warto również wiedzieć, że dla popełnienia omawianego przestępstwa nie ma znaczenia czy nastąpił skutek w postaci spowodowania konkretnych obrażeń u danego funkcjonariusza, bowiem już stworzenie wyłącznie zagrożenia dla toku wykonywania czynności służbowych będzie wypełniało znamiona czynu zabronionego z art. 222 k.k. Kolejną rzeczą wartą zapamiętania jest fakt, że przestępstwo to można popełnić jedynie z zamiarem bezpośrednim co oznacza, że dana osoba musi chcieć bądź też godzić się z myślą, że jej zachowanie może naruszyć nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego. Przykładowo, kiedy dana osoba zostanie popchnięta przez inną osobę i siłą rozpędu wpadnie na funkcjonariusza Policji, który legitymuje kolejną osobę, to w takim wypadku nie sposób mówić o celowym popchnięciu policjanta, które miałoby naruszyć jego nietykalność cielesną.
Podsumowując wskazać należy, że naruszenie nietykalności cielesnej jest pojęciem niekonkretnym, a więc nie sposób wskazać zamkniętego katalogu czynności, które mogą stanowić przestępstwo z art. 222 k.k. W razie więc rozważania swojego zachowania w kontekście omawianego przepisu warto zastanowić się czy czynności podejmowane przez funkcjonariusza publicznego wykonywane były w ramach czy też w związku z jego czynnościami służbowymi oraz czy istniał po stronie naruszającego zamiar, aby taką czynność wykonać.
Na koniec warto przytoczyć najnowsze orzeczenie z dnia 27 kwietnia 2021r., które zapadło w sprawie o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy Policji przez jedną z osób protestujących kilka dni wcześniej pod Sądem Najwyższym. Sąd uniewinniając protestującą odniósł się do słowa „dureń”, które padło w stosunku do jednego z funkcjonariuszy Policji wskazując, że: W tym kontekście dochodzimy do tego słowa „dureń”, które padło. Istotnie jest to słowo pogardliwe, jest to słowo wskazujące na osobę, która w sposób bezrefleksyjny podejmuje niektóre działania i tak po części też było i w tym przypadku, bo proszę zwrócić uwagę, że funkcjonariusze policji pytani o okoliczności tego zdarzenia, okoliczności tego protestu, słabo rozpoznawali, z jakiej przyczyny osoby znalazły się akurat w okolicach budynku Sądu Najwyższego i czemu ta ich obecność miała służyć. Jak widać na powyższym przykładzie Sądy bardzo uważnie rozpatrują sprawę o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych, analizując każdy element zachowania i okoliczności temu towarzyszące.
Martyna Sepko, Adwokat w Kancelarii Ungier Gliniewicz i Wspólnicy
Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej. W przypadku wątpliwości co do swoich uprawnień lub co do dalszego postępowania pamiętaj, że warto skonsultować się z zawodowym prawnikiem – zapraszamy do kontaktu (email: kancelaria@ugwlaw.pl).