Umowa pośrednictwa transakcyjnego pomiędzy profesjonalnym zawodnikiem piłki nożnej a pośrednikiem transakcyjnym

Jak zapewne większość z osób czytających tego rodzaju wpisy zdaje sobie sprawę, często za zmianę przynależności klubowej odpowiada nie tylko sam talent zawodnika, ale i ciężka praca jego agenta transakcyjnego. To właśnie ten ostatni podmiot kontaktuje się z zainteresowanymi klubami, ustala warunki kontraktu zawodnika z nowym pracodawcą oraz bierze udział w zawarciu samej umowy transferowej pomiędzy klubem odstępującym, a klubem pozyskującym. Na agencie spoczywa również odpowiedzialność wynikająca z faktu, iż w przypadku niekorzystnych dla zawodnika postanowień umownych, zawodnik swoje pretensje będzie kierował w pierwszej kolejności właśnie do agenta.

Oczywiście w zakresie niniejszych rozważań mówiąc o agentach, mowa o pośrednikach zgłoszonych do Polskiego Związku Piłki Nożnej (dalej: „PZPN”) zgodnie z uchwałą nr III/42 z dnia 27 marca 2015 Zarządu PZPN w sprawie współpracy z pośrednikami transakcyjnymi (dalej: „Uchwała”). Z treści Uchwały wynika, iż „Pośrednikiem transakcyjnym” jest osoba fizyczna, prawna lub inna jednostka organizacyjna, zarejestrowana w PZPN zgodnie z postanowieniami nin. Uchwały, która nieodpłatnie lub za wynagrodzeniem reprezentuje Klub lub zawodnika przy negocjacjach i zawieraniu umowy transferowej względnie Kontraktu o profesjonalne uprawianie piłki nożnej (w tym umowy zlecenia lub agencyjnej), pośrednictwa pracy lub jakiegokolwiek innego stosunku prawnego” (art. 1 ust. ust). Ponadto artykuł 4 Uchwały wskazuje, iż uprawnienia pośrednika nabywane są poprzez wpis do odpowiedniego systemu rejestracyjnego, który to proces kończy się po dokonaniu weryfikacji danych podanych przez osobę ubiegającą się o wpis do rejestru. Uchwała jasno określa, iż przy zawieraniu umowy transferowej, umowy o profesjonalne uprawianie piki nożnej, zarówno sam zawodnik, jak i klub piłkarski mogą korzystać jedynie z usług pośredników (art. 2 Uchwały). Na koniec warto jeszcze zaznaczyć, iż zawarcie przez klub piłkarski lub zawodnika umowy pośrednictwa z osobą nieuprawnioną prowadzi do zastosowania odpowiedzialności dyscyplinarnej – zatem zarówno klub jak i sam zawodnik zobowiązani są do weryfikacji, czy osoba podająca się za tzw. agenta piłkarskiego w rzeczywistości wpisana jest na listę pośredników transakcyjnych.

Oczywistym jest także, iż pośrednicy transakcyjni za swoją pracę otrzymują wynagrodzenie. Z tego powodu często, by zabezpieczyć własne interesy zawierają w łączących ich z zawodnikami umowach klauzulę wyłączności oraz różnego rodzaju kary umowne za naruszenie zakazów konkurencji. Z uwagi na dotychczasowe zaangażowanie agenta, jak również ewentualne inwestycje w rozwój zawodnika, w umowach pośrednictwa transakcyjnego możemy często obserwować różnego rodzaju mechanizmy mające uniemożliwić zakończenie współpracy zawodnikom, by Ci po osiągnięciu sukcesu sportowego na arenie międzynarodowej, nie mogli tak po prostu zacząć korzystać z usług innego agenta. Co jednak, gdy zawodnik nie chce dalej współpracować z danym agentem, mimo, że umowa ma obowiązywać jeszcze np. dwa lata? Czy w takim wypadku zawodnik jest zobowiązany czekać na zakończenie umowy i jest skazany na współpracę z agentem, który nie jest w stanie reprezentować jego interesów zgodnie z wizją samego piłkarza? Co na to przepisy?

Z racji, iż umowa pośrednictwa transakcyjnego jest umową, do której na mocy art. 750 k.c mają zastosowanie przepisy dotyczące umowy zlecenie, w pierwszej kolejności należy stwierdzić, iż nie można zrzec się uprawnienia do wypowiedzenia umowy z ważnych powodów (art. 746 §3 k.c.), co nie znaczy, że nie można w tym zakresie doprecyzować terminów w jakim to wypowiedzenie będzie odnosiło skutek. Jednak to nie to zagadnienie chcielibyśmy tutaj poddać analizie, gdyż wydaje nam się ono na tyle jasne, że nie wymaga dalszego opisu.

Zdecydowanie więcej wątpliwości (i możliwości) pojawia się przy okazji uprawnień jakie Kodeks cywilny przyznaje dającemu zlecenie (czyli piłkarzowi w przypadku umów pośrednictwa transakcyjnego) w oparciu o art. 746 § 1 k.c. Co do zasady bowiem, zawodnik może na tej podstawie wypowiedzieć umowę w każdym czasie, z innych niż ważne powody, czyli nawet bez podania przyczyny. Pamiętać jednak należy, iż jest to przepis o charakterze dyspozytywnym, co oznacza, iż jego zastosowanie może być przez strony w umowie wyłączone lub ograniczone. W umowach pośrednictwa jakie przyszło nam analizować, zdarzało się, iż mechanizmem stosowanym w tym zakresie jest zawarcie w umowie postanowienia, iż umowa może być zmieniona/rozwiązana na podstawie porozumienia stron wyrażonego w formie pisemnej, pod rygorem nieważności. Przy czym jest to jedyne postanowienie umowne odnoszące się do kwestii wypowiedzenia/rozwiązania umowy. Należy zatem sobie zadać pytanie czy tego rodzaju postanowienia tak naprawdę blokuje jakiekolwiek ruchy po stronie zawodnika? Odpowiedź tu powinna być jedna – zdecydowanie nie.  W takim wypadku koniecznym jest wskazanie, iż zawarta umowa pośrednictwa w ogóle nie odnosi się do kwestii jej wypowiedzenia, a zatem zastosowanie będą miały przepisy Kodeksu cywilnego, w tym powołanego wyżej art. 746 § 1 k.c. Odróżnić bowiem należy instytucję wypowiedzenia umowy od jej rozwiązania na mocy porozumienia stron. Wypowiedzenie jest oświadczeniem złożonym przez jedną ze stron umowy, które dla swej skuteczności nie wymaga akceptacji drugiej strony. W przypadku wypowiedzenia umowa ulega zakończeniu z upływem okresu wypowiedzenia, jeżeli w ogóle został przez strony określony. Przy rozwiązaniu na podstawie porozumienia strony dowolnie określają warunki zakończenia umowy, w szczególności konsekwencje i tryb rozwiązania umowy. W takiej sytuacji umowa ulega rozwiązaniu i przestaje obowiązywać w dacie uzgodnionej przez strony w porozumieniu.

W dalszej kolejności należy podkreślić, iż jeżeli w umowie pośrednictwa nie zostały określone przesłanki wypowiedzenia (wskazanie, iż umowa może zostać rozwiązana za porozumieniem stron taką przesłanką nie jest), do skuteczności oświadczenia dającego zlecenie nie jest konieczne wskazanie w nim przyczyny wypowiedzenia ani jej rzeczywiste istnienie. Powyższe stanowisko było wielokrotnie podkreślane przez sądy powszechne i wprost potwierdza je również Sąd Najwyższy w m.in. w wyroku z dnia 9 lutego 2001 roku, sygn. akt III CKN 304/00, stwierdzając, że „Jeżeli więc strony nie ograniczyły dopuszczalności rozwiązania zlecenia do ważnych po temu powodów, to nie muszą nawet – składając drugiej stronie stosowne oświadczenie woli – wskazywać powodów wypowiedzenia.” Co więcej, udowodnienie istnienia ważnej przyczyny wypowiedzenia zlecenia odpłatnego nie jest decydujące dla skuteczności jego dokonania, lecz dla rozstrzygnięcia, czy dający zlecenie powinien naprawić szkodę powstałą po stronie przyjmującego zlecenie w związku z przedwczesnym zakończeniem stosunku zlecenia (tak m.in. Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 24 września 2019 roku, sygn. akt I ACa 558/18). Powyższe jest o tyle istotne, że możliwość wypowiedzenia umowy zlecenia zawartej na czas oznaczony przez każdą ze stron w każdym czasie jest powszechnie akceptowana zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2004 r., sygn. akt IV CK 640/03, w którym Sąd Najwyższy podkreślił, że „fakt zawarcia spornej umowy na czas oznaczony nie mógł zatem uzasadniać odmówienia pozwanemu jako zlecającemu usługi reklamowe uprawnienia do wypowiedzenia tej umowy w każdym czasie z jakichkolwiek powodów, a więc także takich, które nie mogą być uznane za ważne. Jak wyżej wyjaśniono, przyczyny przyznania dającemu zlecenie przewidzianego w art. 746 §1 k.c. uprawnienia do wypowiedzenia zlecenia są aktualne również w przypadku umowy zlecenia zawartej na czas oznaczony.”)

Całość powyższej argumentacji w sposób przystępny uzasadnia twierdzenie, iż samo wskazanie, że umowa może być rozwiązana za porozumieniem stron jest jedynie oczywistym uprawnieniem stron, które w żadnym wypadku nie stanowi ograniczenia możliwości jej wypowiadania. Na właściwe uregulowanie przedmiotowego zagadnienia w zawieranych umowach pośrednictwa zwrócić zatem powinni uwagę zarówno agenci, którym zależy na trwałości łączącego ich z zawodnikiem stosunku prawnego, jaki i zawodnicy chcący pozostawić sobie możliwość wypowiedzenia umowy w każdym czasie, bez ograniczenia jedynie do ważnych powodów.

 

dr Marcin Ungier, Adwokat, Wspólnik w Kancelarii Ungier Gliniewicz i Wspólnicy

Maciej Bielecki, Adwokat, Wspólnik w Kancelarii Ungier Gliniewicz i Wspólnicy

 

Niniejszy artykuł nie stanowi porady prawnej. W przypadku wątpliwości co do swoich uprawnień lub co do dalszego postępowania pamiętaj, że warto skonsultować się z zawodowym prawnikiem.

 

Copyright © 2015-2018 | Kancelaria Ungier Gliniewicz i Wspólnicy sp. k. | All Rights Reserved